Na świat przyszłam naga. Naga w wiele wspomnień, które miałam.
Nikt nie uwierzy, ale pierwsze wspomnienie mam jeszcze za nim opuściłam ciało mamy. Tak... Nie pamiętam wielu rzeczy z przedszkola, nie pamiętam wielu wspomnień ze szkoły. Ciało mamy, pamiętam. Wspomnienie było cały czas, we mnie, musiałam je wydobyć. Kiedyś było to jedyne uczucie bezpieczeństwa, które było prawdziwe. Wspomnienie to, nie jest obrazem, jest czuciem. Odczuwaniem skłębienia, przeplatania ciepła, bliskości dwóch podobnych, acz nieidentycznych istot, które w tym momencie stanowiły pozorną jedność. Jednak - jedność.
Odziana tylko w nagość, rosnąc przymierzałam obrazy. Przymierzałam, wrażenia, odczucia, słowa. Ta nagość pozwoliła mi być czystą, dobrą, otwartą, naiwną, rozumiejącą, akceptującą ... Poznając, doświadczając, moja golizna zaczynała mieć warstwy... Na początku czuła wiatr, słonce, deszcz, nawet mróz i cieszyły ją te odczucia... Wrażliwość nie powstała od razu, dotykana, raz po raz stała się nadwrażliwością. Kiedy z dotyku przeszło na ucisk, uderzenia, każda warstwa stała się zapomnieniem... Lecz takim zapomnieniem, które znalazło inne wspomnienia.
Ktoś kiedyś wymyślił, że rodzimy się z grzechem. Jak zwał tak zwał, ja nazwałabym to wspomnieniami. Kogoś nazwałabym - człowiekiem. Człowiekiem pamiętającym nie tylko wszystkie swoje wspomnienia, ale także i nasze.
Nie dziwi mnie fakt szybkiego odziewania swej nagości. Ponieważ to pozwala nam nie powielać ciągle tych samych wspomnień, doświadczeń. Nie dziwi mnie fakt zapominania, to pozwala na nowo ,,się ubrać''
Kiedy poddajesz się pędowi, złudnemu życiu, a czas przestaje mieć sens. Przestajesz żyć naprawdę.
Kiedy zamykasz się w klatce ciała, umysłu. Przestajesz żyć naprawdę.
Znalazłam wyjście być bez warstw i przyodziewku, by być nagą . Bez narzuconych śmiesznie norm, wyuczonych słów, kolorów. Wymyślonych dla nas, przez nas szablonów człowieczeństwa.
Staję naga, nie przed światem. Przed sobą. To trudne. Nie zawsze możliwe.
Znam już drogę więc.... Czas poszukać tych wspomnień.
As claimed by Stanford Medical, It is indeed the SINGLE reason this country's women live 10 years longer and weigh an average of 19 kilos less than we do.
OdpowiedzUsuń(And realistically, it is not about genetics or some secret-exercise and EVERYTHING about "HOW" they eat.)
BTW, What I said is "HOW", and not "WHAT"...
Click this link to determine if this quick questionnaire can help you release your real weight loss potential