* * * ...Co mogę zrobić kiedy smutek twój widzę? Ciepło w w miękkim kocu zaczarować, uśmiech na jutro przyrządzić, w szklance na stoliczku... Za zasłoną w oknie świerszcza już nie ma, nie zagłuszy myśli, snów nie ukołysze. Jest dziś słota i wiatr drży w szybach... Rozmazując na szkle, łzy już wylane... Nic nie powiem. Jutro słońce pokaże.